Przypadkowa wizyta w popularnym barze skłoniła mnie do refleksji nad moim miejscem na Ziemi oraz nad tym, jak zmienił się jego charakter w ostatnich trzydziestu latach. W Polsce lat 90. żyliśmy między Zachodem a Wschodem. Współcześnie wydaje się, że jesteśmy gdzie indziej, choć czasem tam wracamy. O tym przeczytasz w W–E. Życie między Zachodem a Wschodem, komiksowym zinie wydanym i wydrukowanym na Riso w Oficynie Peryferie.


W 1989 roku skończył się w Polsce komunizm. Rozpoczął się trudny proces transformacji. Chwilę potem przy głównym skrzyżowaniu w stolicy kraju otworzono pierwszą restaurację McDonald’s.
W jej inauguracji wzięła udział, między innymi, Agnieszka Osiecka – niezwykle popularna, niepokorna poetka. Dzisiaj to po prostu nie mogłoby się wydarzyć. Wówczas jednak się wydarzyło – McDonald’s nie był zwykłym obskurnym fast foodem, ale forpocztą Zachodu. Był symbolem swobodnej konsumpcji, której tak bardzo pragnęliśmy i której tak bardzo się obawialiśmy po czterdziestu pięciu latach socjalistycznego odwyku. Mimo wątpliwości, pierwszy przystanek na drodze ku Zachodowi był już za nami.

McDonald’sy na tyle zrosły się z polskim krajobrazem, że nie wzbudzają już szczególnego zainteresowania, o ile któryś z nich nie zostanie oddolnie zaadaptowany na centrum uchodźczej społeczności. Wydaje się, że wojna w Ukrainie jest dla nas ponurym przypomnieniem, że nieważne ile McDonald’sów wybudujemy, zawsze będziemy zawieszeni między Zachodem a Wschodem.


Tak komiks skomentowała krytyczka literacka Olga Wróbel:
Mniej znaczy więcej, czyli Kuba Maria Mazurkiewicz w dwóch kolorach i na kilkunastu stronach robi to, co nie udaje się wielu osobom w powieściach: łączy wspomnienie dorastania w latach dziewięćdziesiątych z dzisiejszymi lękami dorosłego, ojca, mieszkańca bezpiecznego (względnie) Zachodu (tak jakby, bo jednak Polska). Wehikułem opowieści jest lokal restauracji McDonald’s, z założenia sterylny, neutralny i wszędzie taki sam, a jednak kodujący inne znaczenia w zależności od czasu, miejsca i wrażliwości osoby patrzącej.





Fabuła komiksu wypełniona jest muzyką, playlistę odsłuchasz na Spotify. Zin możesz kupić w sklepie Oficyny Peryferie.